Maska towarzyszy człowiekowi w trakcie ceremonii pogrzebowych i karnawału, przedstawień teatralnych i obrzędów. Stosowana przez niemal wszystkie ludy świata do dziś nosi w sobie tajemnicę.
Okres karnawału jest czasem zabawy. Bale przebierańców pozwalają na chwilę stać się kimś innym, niż jesteśmy na co dzień. Podstawowym elementem kostiumu jest przede wszystkim wyrazisty, niejednokrotnie zasłaniający całą twarz makijaż lub maska. Czy w naszej kulturze ma ona jednak charakter wyłącznie zabawowy?
Karnawał
Z maską karnawałową najbardziej kojarzona jest Wenecja. Wyrabiane tam według kilkusetletniej tradycji maski, w połączeniu z odpowiednimi strojami wyglądają jak zdjęte z siedemnastowiecznych obrazów. Dziś maski weneckie to pamiątki turystyczne lub eksponaty kolekcjonerskie, kiedyś miały jednak dużo głębsze znaczenie. Czas karnawału był okresem, gdy ludzie w maskach niezależnie od wieku, zamożności, urodzenia, płci byli sobie równi. W trakcie balów karnawałowych czy maskarad osoby w maskach traciły swą tożsamość i stawały się „Panem Maską”. W Polsce okres karnawału to oprócz zabawy czas kolędowania. Bardzo bogatą tradycję (szczególnie na Żywiecczyźnie) i w krajach bałkańskich mają maski, a właściwie całe stroje, w których grupy kolędników obchodzą domy, obwieszczając narodzenie Jezusa. Maski dziada, diabła czy turonia wykonywane są obecnie z różnych materiałów, ale do dziś można spotkać te nawiązujące do tradycji.
Obrzędy
Maska występuje niemal u wszystkich ludów świata i nie zawsze używano jej wyłącznie w okresie karnawału. Często była związana z obrzędami i miała duże znaczenie symboliczne. Przeważnie pełniła rolę pośrednika między ludźmi a światem niematerialnym, duchowym. W Papui-Nowej Gwinei maski słupowe przedstawiające przodków plemienia z przynależnymi im totemami umieszczane były w domach duchów. Tam nieliczni wybrani mieszkańcy, opiekując się i służąc duchom zmarłych, zapewniali swemu plemieniu ich przychylność i pomyślność. Innym przykładem kontaktowania się z duchami zmarłych jest maska Tatanua (Papua-Nowa Gwinea). W niej mężczyźni lamentnicy podczas pogrzebu przebłagiwali ducha zmarłego, aby nie nękał mieszkańców wioski. Zupełnie inną funkcję natomiast pełniła maska wykorzystywana przy egzorcyzmach w Sri Lance. Bardzo misternie rzeźbiona w drewnie, przedstawiała demona stojącego na głowie innego demona i 18 głów demonów odpowiadających chorobom. Używana podczas rytualnych tańców miała wspomagać egzorcystę w wypędzaniu demonów.
Wykonywane już w czasach starożytnych maski pośmiertne zapewniały zmarłym pomyślność w przekraczaniu granicy między światem żywych i umarłych. Niejednokrotnie wykonywane z drogocennych metali, rzeźbione w drewnie lub krysztale i bogato zdobione podkreślały statut zmarłego. Chroniąc twarz miały zapewniać nieśmiertelność. Niezwykłe są maski meksykańskie, które wywodzą się z czasów prekolumbijskich. Jedne obdarzone są dwoma twarzami, inne natomiast to ludzkie twarze z elementami zwierzęcymi. Te niezwykłe połączenia twarzy z jaszczurką czy rybą miały nawiązywać do pradawnych wierzeń, że natura człowieka zawiera w sobie również elementy zwierzęce. Co ciekawe, tego typu maski do dziś wykorzystywane są w obrzędach religijnych Kościoła katolickiego w Meksyku. Maski to również przedmiot biorący udział w obrzędach inicjacji. Miniaturowe, wielkości dłoni, wykonane z drewna, używane były na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Chłopcy wchodzący w wiek inicjacji zostawiali takie maski na skraju lasu. Tam, wchodząc w kolejne etapy wtajemniczenia, musieli pozostawać w odosobnieniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Leszczyńska, dziennikarz naukowy