Frank Peretti, Przysięga, Wydawnictwo M, Kraków 2008, s. 500
Sceneria jak z powieści Stephana Kinga: mała zamknięta społeczność, gotowa na wiele, by chronić przed ludźmi z zewnątrz własną tajemnicę. Narastająca atmosfera grozy, przekonanie, że z każdą obróconą stroną lektury jesteśmy bliżej czegoś potwornego. Przemoc, krew, szaleństwo. Oto, co proponuje nam książka reklamowana na okładce jako chrześcijańska...
Tym razem jednak reklama nie kłamie. Przysięga Franka Perettiego mówi o tym, co dla chrześcijaństwa bardzo ważne, a z punktu widzenia ludzkich wyborów podstawowe: zło niszczy, dobro buduje. To książka dla tych, którzy lubią długie opowieści. Na 500 stronach dowiadujemy się, co się stało w miasteczku Hyde River, ale także dlaczego wydarzyło się to, co się wydarzyło, i jak zapobiec temu, co jeszcze stać się może. W ten sposób poznajemy nie tylko tajemnicę miasteczka, ale także tajemnicę każdej ludzkiej społeczności.
Peretti w sposób mistrzowski korzysta z rekwizytów zaprawionego grozą thrillera. Jednocześnie wciąga w fascynującą grę – to, w czego istnienie wierzą bohaterowie, wydaje się czytelnikowi tylko przykrywką znaną z innych filmów czy powieści (tak to przecież bywa, że siejące strach upiory okazują się w końcu owocem działania sfrustrowanego naukowca, a znaki zostawione przez kosmitów – tajną operacją CIA).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książki - poleca Katarzyna Solecka