Sonata marymoncka

Motto bohaterów prozy Marka Hłaski brzmi: jest źle, ale będzie gorzej. Nie tylko dlatego, że akcja toczy się zazwyczaj w parcianej rzeczywistości wczesnego Peerelu.

Film Jerzego Ridana z 1987 r., nakręcony na podstawie debiutanckiej powieści Hłaski, świetnie oddaje klaustrofobiczny klimat warszawskiego Marymontu. Dzieciństwo filmowego Ryśka nie jest usłane różami. Po wybuchu wojny jego matka zostaje aresztowana za nielegalny handel i wywieziona do obozu koncentracyjnego.

Dzięki znajomościom chłopak zaczyna pracować w restauracji, której szef kolaboruje z nazistami. A kiedy wojna się kończy, trafia do przedsiębiorstwa transportowego, w którym dyrektor naraża kierowców na śmierć, każąc im prowadzić niesprawne samochody. Trudno zgadnąć, skąd w tym trywialnym świecie przekrętów i męskich porachunków wzięła się poezja, ale jest jej nie mniej, niż w muzycznej sonacie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Trzeba zobaczyć - TV Puls, wtorek 2 października, 20.45