Film Alaina Resnaisa przekonuje, że jednak nie wszystkie francuskie produkcje są do kitu.
Tyle że został nakręcony w 1961 r., czemu zawdzięcza połowę swojego uroku. Druga połowa wynika z faktu, że scenariusz do niego napisał jeden z mistrzów francuskiej „nowej powieści” Alain Robbe-Grillet.
Do barokowego hotelu z ogrodem przyjeżdża atrakcyjna brunetka w towarzystwie męża. Inny mężczyzna, którego dziewczyna poznaje już w Marienbadzie, stara się ją przekonać, że przed rokiem spotkali się w tym samym miejscu i wyznali sobie miłość. Czy to prawda?
Fabuła rozwija się niespiesznie, przypominając raczej oniryczny labirynt niż spójną kronikę zdarzeń. Komu jednak podobały się takie obrazy, jak „Piknik pod wiszącą skałą” Petera Weira czy „Lśnienie” Stanleya Kubricka, powinien nastawić timer w wideo. Bo przecież o 1.40 w nocy normalni ludzie już dawno chrapią.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Warto zobaczyć - TVP 1, niedziela 13 maja, 1.40