Przyzwyczajają się do widoku kamer i mikrofonów, ale także chodzą w góry czy do lasu, by odpocząć psychicznie. Tak wyglądają ostatnie przygotowania młodych muzyków do konkursu chopinowskiego.
W eliminacjach do XV Międzynarodowego Kon-kursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, które rozpoczną się 23 września, weźmie udział 333 pianistów. Wśród kandydatów najwięcej jest Japończyków – aż 79. O udział we właściwym konkursie ubiega się też 54 Polaków.
Polskich faworytów miał wyłonić Ogólnopolski Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, rozegrany w lutym w Warszawie. Z sześciu laureatów tego konkursu połowa to studenci Akademii Muzycznej w Katowicach.
Człowiek to nie maszyna
To właśnie ta uczelnia dała światu jednego z najwybitniejszych pianistów, zwycięzcę konkursu chopinowskiego z 1975 roku – Krystiana Zimermana. Nauczycielem Zimermana od 7. roku życia do końca studiów był prof. Andrzej Jasiński. Dwóch laureatów lutowego konkursu – Piotr Banasik i Łukasz Trepczyński to także uczniowie Profesora. Trzeci ze studentów katowickiej akademii – Szczepan Kończal, kształci się pod kierunkiem innego wybitnego pianisty i pedagoga – prof. Józefa Stompla.
W marcu młodzi muzycy mieli okazję uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez Krystiana Zimermana. – Grałem nokturn Chopina – opowiada Łukasz. – Zimerman słuchał z uwagą, a potem spytał mnie, co chcę pokazać w tym utworze. Zwrócił moją uwagę przede wszystkim na uczuciowość, na to, by jak najlepiej oddać emocje. Dziś często, także w konkursach, zwraca się większą uwagę na stronę techniczną, człowiek staje się trochę „maszyną do grania”, dlatego ta lekcja była dla mnie bardzo ważna.
Łukasz przed konkursem dużo spaceruje. – Kocham przyrodę, uwielbiam chodzić po lesie – to zawsze mnie wycisza. Poza tym sporo czytam i spotykam się z ludźmi. Chcę być normalnym człowiekiem – uśmiecha się.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski