Cudze chwalicie, swego nie znacie. Tak najkrócej można byłoby opisać świetną płytę Kapeli ze Wsi Warszawa „Wykorzenienie”. Co najciekawsze, powstały przed ośmiu laty zespół rozpoznawalny jest i ceniony przede wszystkim poza granicami kraju.
Podczas gdy z uśmiechem wchłaniamy ludową papkę spod znaków Brathanków czy Grzegorza z Ciechowa, Europa zachwyca się wirtuozerią polskich folkowych zespołów Cracow Klezmer Band czy Kroke. Gdy w ubiegłorocznym konkursie BBC podsumowującym rynek world music nagrodzono Kapelę ze Wsi Warszawa, Polacy otworzyli usta ze zdziwienia. W uzasadnieniu werdyktu padło stwierdzenie, że to pierwsza płyta z Polski, na której muzyka korzeni została przedstawiona w sposób surowy, energiczny i bezkompromisowy.
Zespół jest nieustannie w trasie. W czasie ostatnich miesięcy piosenki ludowe z Mazowsza rozbrzmiewały w całej Europie, Ameryce i Azji.
„Wykorzenienie” to trzeci krążek grupy. Podobnie jak na poprzednich albumach „Hop Sa Sa” i „Wiosna Ludu”, zespół drąży korzenną muzykę podwarszawskich wsi i podwórek. W efekcie otrzymujemy tygiel metafizycznych pieśni, transowych melodii i pełnych wulkanicznej energii żywiołowych tańców. Ta nowocześnie zaaranżowana płyta pełna jest wycieczek w różne muzyczne rejony. Nic dziwnego: do nagrania zaproszono m.in. grający muzykę pogranicza Zespół Regionalny z Lipska nad Biebrzą, pełną żywiołu Kapelę Mariana Pełki, Janinę i Kazimierza Zdrzalików oraz znanego z hip-hopowego Kalibra 44 DJ Feel-Xa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz