Czym może zadziwić Dikanda? – powątpiewałem wkładając po raz pierwszy płytkę do odtwarzacza. Jak grzyby po deszczu wyrastają wkoło nowe zespoły folkowe. Grają podobnie, na jedno kopyto. A jednak...
Już pierwsza płyta grupy zaskoczyła świeżością spojrzenia, ukazała własny styl szczecinian. „Usztijo” to trzeci krążek zespołu. Po jego przesłuchaniu można stwierdzić z czystym sercem: to jedna z najlepszych folkowych produkcji w Polsce.
Na liście utworów znajdziemy m.in. tradycyjny hymn z Bałkanów „Ederlezi”, niesłusznie przypisywany w mediach Bregoviciowi. Zespół ze Szczecina odnalazł własną muzyczną ścieżkę i oryginalny sposób interpretacji tej piosenki.
Koncerty kapeli to prawdziwy tygiel folkowych klimatów wschodniej Europy. Nie można wprost ustać w miejscu, nogi same rwą się do tańca. Po szaleństwie skocznych bałkańskich tańców, grupa wprowadza słuchacza w akordeonowy trans, z którego wyrywa jedynie przejmująca, ostra wokaliza Ani Witczak. Odnajdziemy w niej nutę klezmerską, ukraińską, bałkańską, romską i macedońską, a nawet wycieczki w stronę mrocznych klimatów Dead can Dance.
Grupa powstała w 1997 roku w Szczecinie. Zagrała setki porywających koncertów, zdobyła liczne nagrody. Kapela grała już w Indiach, Grecji, w Rosji i na Montreux Jazz Festival. Dwukrotnie porwała publiczność opolskiego festiwalu.
Wszystkie płyty zespołu znajdziemy w internetowym sklepie: www.paganini.com.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.