Stolica Apostolska zmodyfikowała normy postępowania dotyczące przestępstw przeciwko wierze, sakramentom oraz nadużyć seksualnych wobec nieletnich popełnionych przez duchownych. Te ostatnie skupiły na sobie uwagę mediów.
Słowo „przestępstwo” funkcjonuje w prawie kościelnym w specyficznym sensie. Oznacza ono czyny, za które grożą kary (np. ekskomunika lub wydalenie ze stanu duchownego) przewidziane przez to prawo. Każde prawo, a więc także kościelne, wyrasta z życia. Pojawianie się nowych form zła lub nasilanie się jakichś negatywnych zjawisk wymaga adekwatnej reakcji ze strony wspólnoty Kościoła. Celem kar kościelnych jest zawsze zaradzenie złu i chronienie dobra. Przepisy dotyczące kościelnych przestępstw mają na celu poprawę przestępcy, ochronę wspólnoty Kościoła przed złem i zadośćuczynienie sprawiedliwości.
Ostrzej wobec pedofilów
Zmiany kościelnych przepisów są korektą motu proprio z roku 2001 „Sacramentorum sanctitatis tutela”. Ten dokument podpisany przez Jana Pawła II przekazywał Kongregacji Nauki Wiary kompetencje
do osądzanie niektórych ciężkich przestępstw. Chodziło o czyny naruszające świętość sakramentów, zwłaszcza Eucharystii i pokuty, oraz o nadużycia seksualne wobec nieletnich, popełniane przez duchownych. W tej ostatniej sprawie najważniejsza zmiana polegała na tym, że biskupi zostali zobowiązani do informowania Kongregacji Doktryny Wiary o każdym przypadku pedofilii, popełnionym przez księdza w swojej diecezji. W trybunale Kongregacji rozstrzygane są od tego czasu wszystkie takie przypadki. Po 9 latach funkcjonowania tych tymczasowych zasad Kongregacja Nauki Wiary wydała nowy dokument, który częściowo powtarza, a częściowo zmienia wcześniejsze normy. Zmodyfikowane regulacje zostały zatwierdzone przez Benedykta XVI 21 maja 2010 r.
Nie chodzi więc o dokument, który dotyczy wyłącznie wykroczeń seksualnych duchownych (jak to przekazywały niektóre media), ale o „techniczny” tekst prawny, który reguluje całościowo wszystkie sądownicze kompetencje Kongregacji Doktryny Wiary. Dlatego są w nim normy dotyczące różnych rodzajów przestępstw, np. decyzja Kongregacji Doktryny Wiary z 2007 roku, zaliczająca „próbę udzielenia święceń kobietom” do ciężkich przestępstw przeciwko sakramentowi święceń (grozi za to ekskomunika z mocy prawa). Nie można jednak tego rozumieć w ten sposób, że tego rodzaju czyn został zrównany z pedofilią duchownych. Taki absurdalny zarzut pojawił się m.in. w komentarzu Katarzyny Wiśniewskiej („Gazeta Wyborcza” 16.07.2010). Nie wszystkie czyny określone przez prawo kościelne jako „ciężkie przestępstwa” mają taki sam ciężar moralny. To, że zostały wymienione w jednym dokumencie, nie ma nic do rzeczy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz