Chrześcijański underground

Biorąc do ręki „Drakkę”, myślałem, że będę mógł polecić nowe czasopismo dla młodzieży. W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu.

Są w Polsce pisma chrześcijańskie dla dorosłych i dzieci, dla gimnazjalistów jest „Mały Gość Niedzielny”, ale konia z rzędem temu, kto wskaże ciekawy magazyn adresowany do nieco starszej młodzieży. Dlatego z zaciekawieniem wziąłem do ręki zerowy numer pisma „Drakka”, które na pierwszy rzut oka zdaje się wypełniać tę lukę.

Całkiem fajne getto
Przedsięwzięciem kieruje ks. Przemysław „Kawa” Kawecki, salezjanin „po przejściach”, znany z niebanalnych pomysłów duszpasterskich. To on był pomysłodawcą projektu „Hip-hop Dekalog”, który teraz doczekał się kontynuacji w postaci płyty „8 błogosławieństw”, dołączonej do „Drakki” (pisaliśmy o niej w GN nr 51/2008). We wstępniaku do pierwszego numeru pisma „Kawa” pisze, że nie boi się zamknięcia w chrześcijańskim getcie: „Dlaczego za wszelką cenę mam mówić: to nie tak, jestem normalny, jestem taki jak wy? Skoro już muszę żyć za murem, to zrobię przynajmniej wszystko, aby czuć się tu dobrze, aby było tu jakoś wesoło i konkretnie. Może wtedy ktoś skusi się do przeskoczenia przez ten płot, żeby obczaić, dlaczego u tych katoli jest tak fajnie? Przyzwyczaiłem się być zawsze po złej stronie barykady. A z drugiej strony o Nim też zawsze mówili, że jest znakiem sprzeciwu, niezgody! Dlatego godzę się na życie w getcie, w chrześcijańskim undergroundzie, w katakumbach (jako chrześcijanie mamy spore doświadczenie w tym klimacie)”.

Być znakiem sprzeciwu, a jednocześnie zachować radość ze swojej tożsamości; pokazać światu, że ma się do zaproponowania prawdziwą alternatywę – to prawdziwe wyzwanie dla młodego chrześcijanina. Dlatego zarysowany na wstępie program pisma budzi sympatię. Podobnie jak okładkowa deklaracja, wyznaczająca główne obszary zainteresowań redaktorów: „Duch – Kultura – Muzyka”. Udowodnienie, że chrześcijaństwo ma coś ciekawego do zaproponowania w dziedzinie kultury, może być silnym magnesem przyciągającym młodych ludzi do Kościoła. Fani muzyki od razu zwrócą uwagę na rozbudowany dział recenzji płytowych. Coś, czego brakowało w pismach chrześcijańskich, odkąd „RUaH” przestał być magazynem papierowym. Sporo miejsca poświęca się też młodzieżowym subkulturom – na pierwszy front poszedł popularny ostatnio nurt zwany „emo”. Autor artykułu opisuje go z pewnym dystansem, ale też nie lekceważy, zauważając w nim po prostu wołanie młodego pokolenia o miłość.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski