Nie było współpracy z wywiadem PRL

Fakt rejestracji arcybiskupa Kowalczyka w charakterze kontaktu informacyjnego w żadnym razie nie może być traktowany jako dowód jego współpracy z wywiadem PRL.

0m 54s

Instrukcja operacyjna wywiadu z 1972 r., na podstawie której dokonywano podobnych rejestracji, wyraźnie wskazywała, że chodzi o osoby, którym nigdy nie proponowano współpracy i które nie miały świadomości, że ich rozmówca (z reguły funkcjonariusz wywiadu pracujący „pod przykryciem” na placówce PRL za granicą) jest funkcjonariuszem SB. Więcej nawet: ta instrukcja możliwość taką raczej przekreślała.

Fakt istnienia informacji ze źródła „Cappino” również niczego nie przesądza, bowiem mogły to być informacje uzyskane w czasie zwykłej rozmowy z funkcjonariuszem wywiadu, który oficjalnie występował przed rozmówcą jako pracownik dyplomata PRL. Tu nie ma żadnych dowodów agenturalnej współpracy.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

dr Piotr Gontarczyk, p.o. zastępcy dyrektora Biura Lustracyjnego IPN