Zespoły eksperckie powołane przez rząd i episkopat będą wspólnie omawiały kwestie polityki rodzinnej, zapłodnienia in vitro oraz miejsca religii w systemie szkolnictwa.
To efekt spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, która po blisko dwóch latach przerwy spotkała się 13 lutego w kancelarii premiera. Było to pierwsze spotkanie biskupów z członkami rządu Donalda Tuska. I zgodnie z zapowiedziami – nie ostatnie. Bo też tematów do rozmów narosło wiele. – Zależało nam na tym, żeby do spotkania doszło jak najszybciej – mówi wicepremier Grzegorz Schetyna, współprowadzący spotkanie. – Od pierwszych tygodni próbowano stawiać nowy rząd w konflikcie z Kościołem. Dlatego cieszymy się, że doszło do spotkania Komisji i że przebiegało ono w tak dobrej atmosferze. Udało się nam określić płaszczyzny porozumienia, stanowiska, problemy do rozwiązania… Wydaje mi się, że najłatwiej osiągniemy porozumienie w kwestii polityki prorodzinnej.
Prorodzinna zamiast socjalnej
Pierwszą i najdłużej omawianą kwestią była właśnie polityka rodzinna. Biskupi zwrócili uwagę na dramatyczną sytuację demograficzną Polski, której społeczeństwo w szybkim tempie się starzeje. Żeby zahamować te tendencje – zdaniem duchownych – potrzebna jest polityka rodzinna z prawdziwego zdarzenia, a nie polityka socjalna, która uczy bierności, zachęca do postaw roszczeniowych i stawia rodzinę w roli otrzymującego jałmużnę. Państwo ma chronić i wspomagać rodzinę, bo to ona wychowuje przyszłych obywateli. Wbrew spekulacjom dziennikarzy, komisja nie rozmawiała o tym, czy zapłodnienie in vitro powinno być finansowane ze składek podatników. Biskupi zwracali uwagę na kwestie etyczne i zupełny brak uregulowań prawnych. Prawnego określenia wymagają m.in. kwestie zamrażania, przechowywania zarodków, prawa do ich posiadania.
Dlatego, zdaniem hierarchów, Polska powinna jak najszybciej ratyfikować Konwencję Bioetyczną Rady Europy, a która chroni przed negatywnymi skutkami rozwoju nauki. – Na sprawę sztucznego zapłodnienia należy spojrzeć szerzej i o to apelowali biskupi – mówi ks. Józef Kloch, rzecznik episkopatu. – Strona rządowa przytoczyła liczbę 2 mln bezpłodnych ludzi w Polsce. W dyskusji nad in vitro trzeba więc najpierw zadać sobie pytanie, co jest powodem tak gwałtownego wzrostu liczby osób bezpłodnych. Może warto zastanowić się nad nowymi metodami leczenia bezpłodności. W kwestii sztucznego zapłodnienia stanowisko Kościoła jest niezmienne. Biskupi i ministrowie uzgodnili, że kościelni eksperci będą uczestniczyli w pracy zespołu ds. bioetyki, jaki na prośbę premiera Donalda Tuska tworzy poseł Jarosław Gowin. – Już sama dyskusja i prace nad prawnym uregulowaniem in vitro mogą u wielu ludzi spowodować wzrost świadomości, że metoda zapłodnienia pozaustrojowego kryje w sobie szereg niebezpieczeństw – mówi bp Stanisław Budzik, sekretarz generalny Komisji Episkopatu Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Jureczko-Wilk