Każdy ksiądz katolicki, sprawując Mszę św. bez ludu, może korzystać z przedsoborowego mszału. Nie potrzebuje już zgody biskupa. W tej Mszy mogą również uczestniczyć wierni, jeśli o to poproszą – zdecydował Benedykt XVI w liście apostolskim ogłoszonym 7 lipca.
Papieski dokument w sprawie Mszy trydenckiej był od dawna oczekiwany. W mediach systematycznie pojawiały się jego zapowiedzi i przecieki na temat treści. Emocje związane z oczekiwaniem na list apostolski „Summorum Pontificum” dotarły do Benedykta XVI, dlatego w dołączonym do niego wyjaśnieniu napisał: „Wiele zamieszania wywołały wiadomości i sądy podejmowane bez wystarczającej informacji. Pojawiają się bardzo zróżnicowane reakcje – od radosnej akceptacji po twardy sprzeciw – na projekt, którego treść w istocie nie była znana”.
Ogłoszenie papieskiego dokumentu zostało poprzedzone nie tylko dyskusją z kardynałami, podczas marcowego konsystorza w ubiegłym roku, ale także zaproszeniem 27 czerwca br. do Watykanu grupy biskupów z różnych krajów. Przez ponad godzinę Papież objaśniał im swój dokument oraz list towarzyszący. Rzecznik Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi, poinformował, że w spotkaniu uczestniczyło trzynastu hierarchów z Francji, Włoch, Niemiec, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Australii, Indii oraz Gabonu. Był wśród nich kard. Stanisław Dziwisz.
Co ogłosił Papież?
„Nie ma żadnej sprzeczności między jednym a drugim wydaniem Mszału Rzymskiego. W historii liturgii jest wzrost i rozwój, a nie rozbicie czy pęknięcie” – stwierdził Benedykt XVI, objaśniając swój dokument. Dlatego w ramach obrządku łacińskiego będą możliwe dwie „praktyki” sprawowania Mszy św.: zwyczajna – według mszału posoborowego i nadzwyczajna – według mszału przedsoborowego, w wersji opublikowanej przez Jana XXII w roku 1962.
W tej nadzwyczajnej formie Mszę św. bez ludu będzie mógł sprawować każdy ksiądz. Dotychczas potrzebował na to zgody swojego biskupa. Teraz już nie będzie musiał o nią pytać. Także wspólnoty zakonne będą mogły samodzielnie podejmować decyzję o użyciu Mszału Trydenckiego.
A co z wiernymi świeckimi? „Na celebracje Mszy św., o których mowa wyżej (...), mogą zostać dopuszczeni – z zachowaniem przepisów prawa – którzy poproszą o to z własnej nieprzymuszonej woli” – zdecydował Papież. Jeśli w jakiejś parafii istnieje grupa wiernych przywiązanych do tradycyjnej liturgii, „proboszcz powinien chętnie przystać na ich prośby o celebrację Mszy św. według rytu Mszału Rzymskiego wydanego w 1962 roku”. Odpowiedź na potrzeby tych wiernych powinna być jednak zharmonizowana ze zwykłym duszpasterstwem parafialnym, a wszystko powinno się odbywać pod kierunkiem biskupa, w taki sposób, aby unikać niezgody i dbać o jedność Kościoła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Stopka