W medialnej wrzawie wokół lustracji słabo lub wcale nie brzmi podstawowa prawda, że w czasach PRL duchowieństwo katolickie było najbardziej represjonowaną wspólnotą społeczną w naszym kraju.
Wstępne badania pozwalają oszacować, że w więzieniach Polski Ludowej siedziało blisko tysiąc kapłanów i innych osób duchownych, z tego większość w czasach stalinowskich (1945–1956). Do końca istnienia PRL wobec Kościoła prowadzone były operacje inwigilacji, rozpracowania oraz dezintegracji przez liczne grono funkcjonariuszy Departamentu IV MSW, wyspecjalizowanych w walce z Kościołem.
Rozbijanie od wewnątrz
Po 1948 r., kopiując radzieckie wzorce, polska służba bezpieczeństwa przystąpiła do tworzenia organizacji skupiających duchownych posłusznych władzy. W lipcu 1947 r. na posiedzeniu Sekretariatu KC PZPR Hilary Minc przedstawił „rozwinięty plan akcji antyklerykalnej”, który przewidywał utworzenie tzw. grupy inicjatywnej, mającej doprowadzić do stworzenia organizacji duchowieństwa dyspozycyjnego wobec władz. W dalszej kolejności wszystkich duchownych miano zmusić do podpisywania deklaracji lojalności. Do akcji antykościelnej zachęcał Bolesława Bieruta w osobistej rozmowie w Moskwie Józef Stalin.
„Nie zrobicie nic – miał mu wówczas powiedzieć Stalin – dopóki nie dokonacie rozłamu na dwie odrębne i przeciwstawne sobie grupy”. Pod koniec 1948 r. powstawały już w Polsce pierwsze organizacje zrzeszające tzw. księży patriotów, które władza wykorzystywała do walki z hierarchią i rozbijania Kościoła od środka.
Przez wiele lat agentura Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego śledziła także każdy ruch polskiego księdza. Jak wspominał Józef Światło, jeden z organizatorów tego systemu: – Agent bezpieczeństwa posiada dla każdej parafii osobną teczkę obserwacyjno-agencyjną.
W teczce tej znajdują się szczegółowe dane o wszystkich duchownych, działających w danej parafii, informacje o ich przeszłości, powiązaniach rodzinnych i osobistych. W tej samej teczce znajdują się także teksty kazań, listów pasterskich i innych dyrektyw, otrzymanych przez księży od ich władz przełożonych.
Taką samą teczkę zakłada się dla każdej organizacji katolickiej, czynnej w danej parafii, z informacjami o jej członkach i działalności. Światło potwierdzał, że wszystkie działania na obszarze wyznaniowym kierownictwo polskiej partii i bezpieki konsultowało z Moskwą. Na Kremlu miały zapadać decyzje m.in. o aresztowaniu kard. Stefana Wyszyńskiego, a także procesie bp. Czesława Kaczmarka z Kielc.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski