– Pod względem moralnym oceniam stan wojenny zdecydowanie negatywnie.
Do tej pory zabrakło jednoznacznego osądu całego systemu komunistycznego, którego punktem kulminacyjnym w Polsce było wprowadzenie stanu wojennego. Sprawa pacyfikacji kopalni „Wujek” jest papierkiem lakmusowym.
Dopóki nie doczeka się ona jednoznacznego wyjaśnienia i rozliczenia, dopóty nie może być mowy o rozliczeniu autorów i realizatorów tragedii stanu wojennego. W tamtych mrocznych czasach stanu wojennego Kościół był głosem tych, którym ten głos odebrano.
Kościół na szeroką skalę organizował pomoc charytatywną dla rodzin internowanych, szczególnie dzieci. Kanałami kościelnymi płynęła szeroka rzeka pomocy żywnościowej i medycznej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bp Piotr Libera