– Dla mnie najbardziej demoralizującym znakiem stanu wojennego były awanse personalne osób, które miały stanowić symbol tej Polski, którą przedstawiano jako Polskę normalizacji, w której nie ma błędów sprzed 1980 roku.
Takim symbolem pozostaje dla mnie rzecznik prasowy Jerzy Urban. Obawiam się, że twórcy stanu wojennego nie przedstawili do tej pory nawet cząstkowego rozliczenia.
Generał Wojciech Jaruzelski systematycznie rozsyła listy, i przed miesiącem otrzymałem znów kilkanaście stron jego tekstu, w którym powtarza te same od lat argumenty.
Ówcześni działacze PZPR i kierownictwo MSW uważają, że można schować głowę w piasek i ukryć prawdę historii. Ale ukrywać prawdę można bardzo krótko, ona jest ujawniana przez świadków, którzy mają odwagę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Abp Józef Życiński