Wiele lat temu w Nysie powstało hospicjum onkologiczne. Założył je ówczesny kapelan miejskiego szpitala ks. Wacław Leśnikowski. Teraz stało się inspiracją do napisania książki o znaczeniu posługi duszpasterskiej dla osób nieuleczalnie chorych.
Hospicjum… Stare łacińskie słowo oznaczające gościnne przyjęcie, przedmiotowo także gościnny pokój. Stąd wzięło się określenie „hospitalis” i jego polska wersja „szpital” ze wskazaniem na lecznicę. W starych kronikach, w żywotach świętych wraca ono często, wskazując na bezpieczne schronienie zapewniające i wyżywienie, i konieczną opiekę pielęgnacyjną. Ewolucja określeń poszła w dwóch kierunkach. Pierwszy to „szpital” w powszechnie dziś używanym znaczeniu. Drugi, rozpowszechniony w ostatnich dziesięcioleciach, to „hospicjum”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Horak