O mechanizmie „pieniądze za praworządność”, istocie sporów Polski z UE oraz obszarach dobrej z nią współpracy mówi Beata Szydło.
Bogumił Łoziński: Kiedy wraca Pani do krajowej polityki?
Beata Szydło: Portale informacyjne systematycznie donoszą, że nie tylko nigdy z niej nie wyszłam, lecz także należę do bardzo wąskiego grona rozdających karty. Dzięki nim dowiaduję się, kogo mam zastąpić, czyim mam być następcą, jakie nowe role miałabym odgrywać. Bzdury… Odpowiadając zaś poważnie: cały czas jestem w krajowej polityce. Spotykam się z wyborcami, jako członek ścisłego kierownictwa PiS aktywnie uczestniczę w życiu Zjednoczonej Prawicy, mam dobry kontakt z prezydentem Andrzejem Dudą. Będę wspierać nasze środowisko w najbliższej kampanii wyborczej. Mój najważniejszy cel jest jasny: kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego Zjednoczona Prawica musi wygrać najbliższe wybory. To najlepsza gwarancja rozwoju Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.