Wszelkie zło, zagnieżdżając się w duszy, zniewala człowieka więzami nieprawości, gniewu, zazdrości i innych grzechów, które stopniowo paraliżują osobę.
To właśnie dlatego Jezus, budząc zgorszenie obecnych uczonych w piśmie, mówi najpierw: „Odpuszczają ci się twoje grzechy”, a dopiero później, by ukazać władzę odpuszczania grzechów udzieloną mu przez Boga, dodaje: „Wstań, weź swoje łoże i idź do domu” (Mk 2,11), i całkowicie go uzdrawia.
Przesłanie to jest bardzo jasne: Człowiek sparaliżowany grzechem potrzebuje Bożego miłosierdzia, które Chrystus przyszedł mu ofiarować, aby uzdrowiony w sercu, mógł rozkwitnąć całym swoim życiem. Także i dzisiaj ludzkość nosi w sobie znamiona grzechu, który uniemożliwia wzrastanie w dzieleniu się wartościami, takimi jak braterstwo, sprawiedliwość i pokój, pomimo uroczystego deklarowania ich ważności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W Watykanie