Zaciekawienie odmiennością

Córka w grupie przedszkolnej ma kolegę, który nie poddaje się żadnym metodom wychowawczym pań, a one przyznają, że nie potrafią rozwiązać problemu jego niegrzeczności, dokuczania innym dzieciom.

W grupie są dzieci 5- i 6-letnie, on należy do starszych. Mam wrażenie, że córka w jakiś sposób jest w niego zapatrzona. Jeśli opowiada o przedszkolu, to najwięcej o nim. Dowiaduję się, co zrobił złego, ale też, że się razem dobrze bawili, że jej go żal. Kiedyś opowiedziała wyjątkowo niemiłą historię i wieczorem wróciłam do tematu, zapowiadając, że omówię to z panią. Wtedy córka wszystkiemu zaprzeczyła. W ten sposób przekonałam się, że nie zawsze mogę wierzyć dziecku. Widzę też, że ona chce być zaradna, niezawodna i za nic nie przyzna się do porażki. Mam wrażenie, że zacierają się granice między fantazją i prawdą. Trochę mnie to martwi, ale czy słusznie?
Troskliwa mama


Wychowanie to nie jest hodowanie roślinki w szklarni, gdzie ogrodnik o wszystkim decyduje. Widać, że córka rwie się do świata, że wyrośnie na kobietę z charakterem. Sądzę, że odkrywa teraz, iż dzieci są różne. Ona, jako typowa dziewczynka, chce być grzeczna, doceniona, zasłużyć na pochwałę. Zauważyła, że kolega tego nie chce, że ma inne wartości. To ją dziwi i fascynuje. Córka zauważa różnorodność i czuje potrzebę podzielenia się tym odkryciem. Niech się wygada, niech trochę pofantazjuje, chociaż nie zaszkodzi delikatnie ściągać ją na ziemię.

W podstawówce, a nawet w gimnazjum drugoroczni, silni i niegrzeczni chłopcy bywają klasowymi idolami. Większość dzieci jest w nich zapatrzona, bo liczy się wiek, siła fizyczna, wiedza życiowa, pewność siebie. Słuchając opowieści o niegrzecznym chłopaku, odwracajcie jej uwagę w kierunku innych dzieci, czasami coś skomentujcie, postawcie pytanie wymagające analizy jego zachowania, pokażcie drugą stronę medalu. Nie róbcie przerażonych min, nie pokazujcie zdumienia, bo to tylko utwierdzi córkę w niezwykłości kolegi. Można komentować bardzo delikatnie, że jednak kolega nie postępuje mądrze i słusznie. Ale tak prowadzić rozmowę, by to córka wyciągnęła wniosek.

Do wieczornego czytania polecam dwie powieści A. Lindgren o Madice z Czerwcowego Wzgórza. W jednym z rozdziałów bohaterka mocno fantazjuje, a w sumie to w dziecinny sposób usprawiedliwia własne błędy. Możliwe, że jeszcze bardziej spodoba się córce cykl powieści Beaty Kołodziej „Solilandia”. Bohater, skrzat z Wieliczki, nigdy nie kłamie i chociaż wpada wciąż w kłopoty, to w kryzysowych momentach udaje się do rodziców po pomoc. Ojciec wyciąga swoje ciekawe świata dzieci z najgorszych nawet opresji. Jest osobny tom dla maluchów „Kłopoty małego Halisa” – o podporządkowaniu się normom.

Proszę pamiętać, że największy wpływ na wychowanie dziecka, na kształtowanie jego osobowości macie jednak Wy. Córka tylko dzieli się z Wami tym, co ją zdumiewa i ciekawi. Ona przesiąknie Waszymi wartościami, nawet jeśli w wieku nastoletnim będzie próbowała się buntować. Dlatego już teraz dbajcie, by dom był miejscem, gdzie można się swobodnie wygadać, liczyć na zrozumienie i pomoc.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Iza Paszkowska , polonistka, matka 4 dzieci