Gdyby rok temu ktoś im powiedział, że następne Boże Narodzenie spędzą z dala od swoich bliskich, nie uwierzyłyby. Dziewięć miesięcy temu wojna wygnała je z domów. Schronienie znalazły w nieczynnej wiejskiej szkole niedaleko Warszawy. Tu powitają Nowy Rok, a później przeżyją Boże Narodzenie.
Karniewo, gminna wieś w powiecie makowskim, nosi dość dziwną nazwę. Tutejsi badacze przeszłości sugerują, że do tej bagnistej miejscowości książęta mazowieccy kierowali osadników za karę. Obecnie to prężna gmina. Gdy w Ukrainie wybuchła wojna, w Karniewie od razu zaczęli myśleć o uchodźcach. Znaleźli miejsce, w którym można było ich umieścić – nieczynną od kilku miesięcy szkołę w odległym o 6 km od Karniewa Romanowie. Na warszawski Torwar, gdzie tłoczyli się uchodźcy, wyruszyli strażacy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grażyna Myślińska ,tekst i zdjęcia