Bóg przemawiał do ludzi na wiele sposobów przez proroków, ale oto teraz przemówił w sposób absolutnie wyjątkowy i najdoskonalszy. Słowo Chrystusa jest większe niż wszelkie dotychczasowe proroctwa.
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
1. Autor listu pozostaje nieznany. Być może był to któryś z uczniów św. Pawła. Pisze najprawdopodobniej do Hebrajczyków, czyli do Żydów, którzy uznali w Chrystusie Mesjasza. Świadczy o tym wielka liczba cytatów ze Starego Testamentu oraz odniesień do żydowskiego kultu. Wielokrotnie powtarza się w tym piśmie myśl, że to, co przyniósł Jezus, jest lepsze niż to, co było przed Nim. Autor bez żadnych wstępów już w pierwszym zdaniu wprowadza nas w sedno Dobrej Nowiny. Bóg przemawiał do ludzi na wiele sposobów przez proroków, ale oto teraz przemówił w sposób absolutnie wyjątkowy i najdoskonalszy. Słowo Chrystusa jest większe niż wszelkie dotychczasowe proroctwa. Sednem chrześcijańskiej wiary nie jest to, że Bóg jest, lecz to, że On mówi do człowieka. David H. Stern, autor żydowskiego komentarza do Nowego Testamentu, zwraca uwagę, że czymś bezsensownym jest twierdzić, że Bóg jest, ale nie komunikuje się z nami. Taki milczący Bóg nie miałby żadnego związku z naszym życiem. Fenomen Izraela, narodu wybranego, polegał właśnie na tym, że Bóg mówił do Żydów. Nie jakiś lokalny „narodowy” bożek, ale Stwórca świata, Bóg jedyny i prawdziwy, który okazał się nie tylko autorem świata, ale także Bogiem przymierza, Bogiem bliskim, kochającym.
2. Nieprzypadkowo to czytanie towarzyszy w liturgii Ewangelii św. Jana o SŁOWIE. Jan w słynnym Prologu do Ewangelii przerzuca most między prawdą o stworzeniu i prawdą o zbawieniu. Słowo, które było na początku, mocą którego Bóg stworzył świat – to samo Słowo stało się w Jezusie ciałem i zamieszkało między nami. Autor Listu do Hebrajczyków podobnie jak Jan pokazuje związek między „przemową” Syna a stworzeniem świata. „Przez Niego (Syna) stworzył wszechświat”, a zarazem dokonał oczyszczenia z grzechów i teraz zasiada po prawicy Majestatu Bożego.
3. Kolejny temat to wyższość Jezusa, Syna Bożego, od aniołów. Stary Testament ukazuje je jako istoty stworzone przez Boga, które oddają chwałę Stwórcy i zarazem pełnią rolę Jego wysłanników. Autor Listu do Hebrajczyków przekonuje, że Jezus nie jest jednym z aniołów, czyli ani nie jest jakimś doskonałym Bożym stworzeniem, ani jakimś wyjątkowym wysłannikiem Boga. On jest kimś więcej niż aniołowie. Jego imię, czyli Jego tożsamość, jest absolutnie wyjątkowe. Kim więc jest? Jego relacja do Boga jest relacją Syna i Ojca. Tajemnica wcielenia odsłania coś, czego nie znał Stary Testament. Bóg jest jeden, ale istnieje jako miłość Osób, jako relacja. W tym miejscu nie pojawia się jeszcze Duch Święty, ale na scenie widzimy Boga jako Ojca i Syna. Wcielony Syn jest „odblaskiem Bożej chwały i odbiciem Bożej istoty”. Powtarzamy w Credo: „Bóg z Boga, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego, zrodzony, a nie stworzony”. Odwieczny Syn Ojca, który przyszedł na świat, jest równy Bogu, jest sam Bogiem. Przemówił do nas. Do mnie. W Noworodku z betlejemskiej stajni adorujemy Boga, który komunikuje siebie, aby zbudować komunię, by mnie, nędznego, wprowadzić na niebieskie pokoje, uczynić synem/córką Najwyższego. •
ks. Tomasz Jaklewicz