Dziś muszę się zatrzymać w twoim domu

Zacheusz chciał zobaczyć Jezusa i spotkała go nagroda. Ja też pragnę zobaczyć Jezusa.

I zastanawiam się, jak bym zareagował na słowa: „Tadek, dziś muszę się u ciebie zatrzymać”. Czy nie zacznę się zastanawiać, że dom nieprzygotowany? Co powiedzą domownicy? Zakupów nie zrobiłem, czym Cię ugoszczę?

Oby tak się nie stało, że powiem: „Panie, nie teraz, przyjdź, kiedy będziemy gotowi. Uporządkujemy swoje sprawy i będziemy przygotowani, no, może za tydzień”. I pytam siebie, jaką wartość mają codziennie wypowiadane słowa: „Przyjdź królestwo Twoje”.

Jezus oczekuje szybkiej reakcji. Ja i mój dom musimy być gotowi, tak jakby Jezus miał przyjść w tej chwili. Zacheusz z radością zabrał Gościa do domu. Wtedy usłyszał słowa o zbawieniu.

Zaczynam coraz lepiej rozumieć, że sama obecność Pana Jezusa to nie wszystko, bo moja aktywna odpowiedź pozwala wprowadzać w codzienność Jego zbawienie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

rozważa Tadeusz Cieślik, menedżer i teolog, ojciec trójki dzieci, mąż Stefanii