Rozważamy słowa z psalmów z kolejnych dni Adwentu. Poniedziałek, Psalm 25.
To, co uderza w tym psalmie, to niesamowite zaufanie autora tekstu do Pana Boga i pokładanie w Nim swojej nadziei i siły. Jak dobrze wiemy, król Dawid miał w swoim życiu kilka bardzo mocnych powodów do wstydu za popełnione grzechy. Wystarczy wspomnieć grzech z Batszebą. Jednak jego wyższość nad większością ludzi polega na tym, że z pokorą potrafił przyjąć upomnienie Boga udzielone mu przez proroka.
Wstyd może dotyczyć różnego rodzaju problemu. W przypadku grzechu może doprowadzić do zachwiania naszej wiary. Ludzie grzeszni, żyjący z daleka od Boga tylko czekają, aż przestaniemy pokładać ufność w Bogu, dzięki czemu będą mogli powiedzieć, że Bóg nam nie pomógł, a tym samym usprawiedliwią swoje postępowanie. Nie możemy do tego dopuścić. „Ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40,31). Nagrodą za wierność Panu jest odpuszczenie grzechów, a przede wszystkim życie wieczne.
Czytaj: PSALM 25
Adwent jest czasem oczekiwania na dni, w których wspominamy Narodzenie Chrystusa, ale przede wszystkim oczekiwania na Jego powtórne przyjście. W tym roku do adwentowej refleksji włączamy psalmy. W cyklu „PS Oczekuj” dziennikarze „Gościa” rozważają słowa kolejnych psalmów z liturgii.
Zobacz poprzednie rozważania: PS Oczekuj
ks. Grzegorz Słodkowski, kierownik „Gościa Sandomierskiego”