Wielu z nas odtrąca Boga, nie widzi w Chrystusie Syna Bożego, jedynej drogi życia. Być może odtrącenie to jest spowodowane tym, że podobnie jak uczniowie w Ewangelii, nie rozumieją słów wypowiadanych przez Jezusa.
Odtrącają Jego naukę, bo nie pasuje ona do ich świata, do ich obrazu Boga, który gdzieś tam sobie stworzyli. Nie ma innej drogi jak tylko droga śladami Chrystusa, bo do kogóż pójdziemy jak nie do Niego, który jest słowem życia – powtarzając za Szymonem Piotrem. On naszym Panem, codziennie karmi nas swoim ciałem i krwią, abyśmy mogli osiągnąć życie wieczne.
Przyjdź, usiądź, posłuchaj i nie odchodź, jak niektórzy uczniowie z Ewangelii. Słowa Chrystusa, chociaż trudne do zrozumienia, są ochłodą i pokarmem dla twojej duszy, On chce być twoją ostoją dnia codziennego. Nie odrzucaj Go od razu, twierdząc, że to nie dla ciebie, bo nie zrozumiesz, bo się pogubisz, bo nie wierzysz, że to możliwe, abyś i ty mógł być dzieckiem Boga.
Jesteś nim, tylko chciej nim być całym sobą i zawsze, nie odtrącaj Go, bo On chce być twoim Ojcem. Nie ma większej miłości nad Chrystusa... do kogo mamy zatem pójść jak nie do Niego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Grażyna Warzecha, pośrednik w obrocie nieruchomości (not. jk)