Dziwią się nawet niektórzy duchowni, że patronem Roku Kapłańskiego jest św. Jan Vianney.
Taki niemodny wiejski proboszcz, wysiadujący godzinami w konfesjonale, praktykujący surowe umartwienia?
A jednak to właśnie on miał pełen kościół, a penitentów – nadmiar. Wielu zaś dzisiejszym „modnym” udało się opróżnić kościoły i z ludzi, i z konfesjonałów.
Tym, którzy wybierają niemodnego proboszcza z Ars – TAK!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit, benedyktyn z Tyńca