Myślę, że my wszyscy jesteśmy w pewien sposób podobni do świętego Piotra, szczególnie w tym fragmencie Ewangelii. Piotr myśli typowo, po ludzku.
A to znaczy również, że jest stale narażony na wpływy złego ducha. Bardzo często nie myślimy jak Jezus, tylko jak Piotr. Powinniśmy raczej wziąć na siebie krzyż swój i naśladować Mistrza – Jezusa Chrystusa. Ponieważ właśnie ta droga jest jedyną drogą ku zbawieniu. Mnie osobiście, jako muzyka, ujęło w tym fragmencie Mateuszowej Ewangelii jedno zdanie: „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł”.
Myślę, że te słowa dotyczą szczególnie muzyków, którzy są w jakiś sposób bardziej lub mniej sławni, popularni, osiągnęli sukces. Bardzo często zdarza się, że zapominają oni o Panu Bogu, a to przecież dzięki Niemu mają talent, którym się dzielą z bliźnimi, i to, co osiągnęli. Moim zdaniem, przez zapominanie o Bogu ponoszą szkodę na duszy. Dzięki Bogu mamy również takich muzyków, dla których Bóg jest inspiracją w tworzeniu muzyki i przez to jest bardzo bliski.
Klaudiusz Jania, organista, student Akademii Muzycznej w Katowicach, niedawno wydał debiutancką płytę z muzyką jazzową
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Klaudiusz Jania (not. Jolanta Kubik)