Szefowie delegacji parlamentów Polski, Ukrainy i Litwy: marszałek Senatu Tomasz Grodzki, przewodnicząca litewskiego Sejmu Viktoria Czmilyte-Nielsen oraz przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk zapewnili w środę w Wilnie o współpracy na rzecz przyszłej integracji Ukrainy z Unii Europejskiej.
W środę w stolicy Litwy odbywa się 12. sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Sejmu Republiki Litewskiej i Rady Najwyższej Ukrainy.
Czmilyte-Nielsen podczas posiedzenia podkreślała, że Ukraina, ale też Polska i Litwa od dawna zabiegały o szybkie ustanowienie restrykcyjnych sankcji na Rosję. Oceniła, że społeczność międzynarodowa podjęła działania z dużym opóźnieniem.
"Gdyby Rosja natychmiast otrzymała jednoznaczny sygnał, że ekonomiczny koszt wojny będzie brutalny, że górna granica ceny ropy zostanie ustalona nie po dziewięciu miesiącach wojny, tylko wcześniej; że zostanie stworzony specjalny trybunał do sądzenia także urzędników rosyjskich za zbrodnie wojenne, że zostaną wprowadzone surowe ograniczenia w podróżowaniu obywateli rosyjskich do krajów UE i innych krajów (...) wówczas dzisiaj, z dużym prawdopodobieństwem uratowalibyśmy tysiące istnień ludzkich, nie bylibyśmy świadkami brutalnych zbrodni wojennych i ludobójstwa" - powiedziała.
Przewodnicząca litewskiego parlamentu zaznaczyła, że w Europie XXI wieku nie może być miejsca na zachowania rodem z XIX wieku.
Czmilyte-Nielsen mówiła też o potrzebie dalszego zacieśniania współpracy Polski, Ukrainy i Litwy, podkreślała, że tzw. format lubelski skupiający te kraje ujawnia potencjał do ściślejszej integracji w celu przybliżenia Ukrainy do Unii Europejskiej.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy mówił o potrzebie zaplanowania odbudowy Ukrainy po wojnie, którą - jak zapewnił - naród ukraiński wygra.
"Chciałbym żeby wasze kraje i inne były naszymi partnerami. Ważne jest by było jasne, wspólne stanowisko wobec sankcji, zdecydowane poparcie dla odbudowy Ukrainy i dla jej członkostwa w UE i NATO" - zaznaczył Stefanczuk. Podkreślał, że Polska i Litwa, udzielając Ukrainie pomocy, stanowią wzór dla innych europejskich krajów.
Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podkreślał, że parlamentarzyści Polski i Litwy muszą zapewnić Ukrainie wszelkie możliwe wsparcie, także w procesie przygotowania jej do członkostwa w Unii Europejskiej. Oznajmił, że tej zimy sojusznicy nie zostawią Ukrainy bez pomocy.
Zaznaczył, że Rosja musi raz na zawsze zrozumieć, że agresja na wolny i niepodległy kraj nigdy nie będzie zaakceptowana, zaś agresor zostanie surowo ukarany i izolowany.
"Dlatego liczymy, że w czasie zbliżającego się szczytu NATO, którego gospodarzem będzie Litwa, podjęte zostaną decyzje o dalszym wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu; że liczba żołnierzy, a także zdolności i rozmieszczenie jednostek na wschodniej flance, będą dostosowane do nowej rzeczywistości strategicznej, w tym rosyjskiej obecności wojskowej na Białorusi oraz zacieśniającej się współpracy Moskwy i Mińska" - oświadczył marszałek Grodzki.