Wskrzeszenie Łazarza to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń. Ten, który wiele razy czynił cuda „po cichu”, w Betanii na oczach Żydów przywrócił do życia Łazarza.
Jezus dokonał tego cudu, choć prawdopodobnie wiedział, iż za chwilę faryzeusze i arcykapłani dowiedzą się o Jego czynach, zwołując Wielką Radę, aby go pojmać. Można domniemywać, iż cud dokonany przez Chrystusa miał dwie przyczyny: boską i ludzką. Ta pierwsza wiązałaby się ze słowami: „To powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał”. Zatem cud został dokonany, jako dowód boskości, by ludzie uwierzyli w Mesjasza.
Druga przyczyna jest ludzka. Jezus, widząc płaczące siostry, wzruszył się, zaś spoglądając na grób, zapłakał… On sam, Syn Boży, prawdziwy Bóg, dał świadectwo prawdziwego człowieczeństwa. Siostry Łazarza łączyły słowa: „kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” z eschatologicznymi obietnicami Chrystusa.
We współczesnym świecie, ogarniętym ciągłą pogonią za tym, aby mieć „więcej, więcej”, gdzie ważniejsze jest „mieć” niż być”, na ile uświadamiamy sobie swoją duchowość i materialność, że świat i człowiek jest celowym tworem Boga? Jakże czasem daleka jest myśl o życiu wiecznym, o tym, że choćbyśmy umarli, żyć będziemy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ryszard Bochynek, nauczyciel polonista w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Tarnowskich Górach