Gdy czytam tę Ewangelię, to myślę o Kościele – wspólnocie słuchających słów Pana. I to bez względu na to, czy żyją za kratami klauzury, czy w małżeństwie. Wiele razy mogłam się przekonać, że „słuchają głosu Pana, a On ich zna”. Spotkania z takimi ludźmi przemieniały moje życie. Uczyły i uczą słuchania. Boga i ludzi.
Dobry Pasterz mówi o tych ludziach, że „nikt nie wyrwie ich z Jego ręki”. Trudno jednak nie pamiętać osób, które – zwłaszcza w ostatnim czasie – poszły swoją drogą. Ewangelia domaga się mojej wiary w to, że nic i nikt nie może ich odłączyć od miłości Chrystusa, a On, Dobry Pasterz, znajdzie jakoś do nich drogę.
Mnie nie wystarczyłoby cierpliwości, by czekać, ale Jemu nie zabraknie jej, choćby czekanie miało trwać wieki. O tym przekonuje mnie Ewangelia.
Modląc się tej niedzieli o powołania, chcę pamiętać o wszystkich powołanych – księżach, osobach konsekrowanych, małżeństwach i samotnych, a zwłaszcza tych, którzy właśnie „przechodzą przez ciemną dolinę”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Wojtas, dziennikarka KAI, specjalizuje się w tematyce życia konsekrowanego