Nie dotykaj mnie

Nie da się „dotknąć” Zmartwychwstałego, zapominając o Jego krzyżu.

Oktawa wielkanocna to przedłużenie świętowania Wielkanocy. W liturgii słowa czytamy w tych dniach ewangeliczne świadectwa spotkań ze zmartwychwstałym Pa- nem. To kobiety stają się pierwszymi apostołkami wielkanocnej nowiny. Kobieta, która z natury powołana jest do noszenia życia, oznajmia także wieść o Życiu.

Maria Magdalena w pierwszym momencie nie rozpoznaje Jezusa. Jej oczy są pełne łez, nie szuka żywego Jezusa, tylko Jego martwego ciała. Dopiero na dźwięk znajomego głosu, wypowiadającego jej imię, otwierają się jej oczy. – Mario! – mówi Jezus. – Rabbuni! (czyli: kochany nauczycielu!) – wykrzykuje Maria. Możemy sobie wyobrazić eksplozję uczuć w sercu kochającej kobiety. Jezus zachowuje się jednak powściągliwie, mówi: „Nie dotykaj Mnie, bo nie wstąpiłem jeszcze do Ojca”. Co znaczą te słowa? Przecież wątpiącego apostoła Tomasza sam Jezus zachęcał do dotknięcia ran na swoim ciele.

Papież Benedykt XVI tłumaczy: „Maria chciała po radosnym spotkaniu z Jezusem wrócić po prostu do dawnej wspólnoty Jego środowiska, zapominając niby o mrocznym cieniu, o całej rzeczywistości krzyża. Ale sprzeciwia się temu istota wydarzeń. Nie może już widzieć w Jezusie »swego Rabbuni«, zapominając o Jego krzyżu. Odtąd nie ma już prywatnej, ludzkiej tylko, we własnym kółku pozostającej przyjaźni z Jezusem. Po swym przejściu przez śmierć należy On do wszystkich. Jezus odrzuca prośbę zatrzymania Go. Magdalena otrzymuje zadanie do spełnienia: »Idź do braci«. Poznać Zmartwychwstałego znaczy z Jego nakazu być w drodze do braci”. Podsumujmy: nie da się „dotknąć” Zmartwychwstałego, zapominając o Jego krzyżu. Spotkanie z Jezusem zawsze łączy się z wezwaniem do świadectwa, do zanoszenia światu Dobrej Nowiny o zwycięstwie życia.

Poetyckim komentarzem, jakby od innej strony, jest wiersz ks. Pasierba „Noli me tangere”: „powiedzieć łące / idąc po niej lekko jak w tańcu / nie zatrzymuj mnie… powiedzieć Magdalenie / wiernej aż do końca / nie zatrzymuj mnie / każdemu kto gorąco / pragnie byś nie odszedł / nie zatrzymuj mnie / powiedzieć ziemi / bez żalu jak w tańcu / nie zatrzymuj nie zatrzymuj / mnie”.

Prawda o Zmartwychwstaniu nie jest oczywistością. To uchylony rąbek tajemnicy. Na ziemi wciąż lepiej widać krzyż niż chwałę Zmartwychwstania. Nasze oczy są często zalane łzami jak oczy Marii Magdaleny. Nieraz wzbiera w nas bunt: „Jeśli nie dotknę, nie uwierzę”. Serce często zatruwa gorycz: „A myśmy się spodziewali”. A jednak „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Prawda o Zmartwychwstaniu ma postać nadziei. Nie da się posiadać tej prawdy. Ona nas wyprzedza. Idziemy ku niej w ciemnościach. Jej blask jak chybotliwy płomień paschalnej świecy w Wielką Noc.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Tomasz Jaklewicz