Szczęście w nieszczęściu

Szczęście zaczyna się wtedy, gdy umiesz dostrzec w tym, co masz, dobro i rękę Boga! Nie dlatego czujesz się nieszczęśliwy, że czegoś nie masz, ale dlatego, że nie umiesz w tym, co masz, dostrzec dobra.

Najszczęśliwszy w życiu Abrahama był dzień, gdy został „załatwiony” przez kuzyna Lota, utracił piękny kawał ziemi wokół Sodomy wyglądający jak raj, a pozostała mu dąbrowa Mamre (hebr. gorycz). Zasmucony brakiem potomka i opuszczony przez kochanego Lota, pełen gorzkich uczuć, Abraham właśnie wtedy spotkał trzech aniołów, którzy zapowiedzieli mu narodziny Izaaka.

Najszczęśliwszy w życiu Izaaka był dzień, gdy cierpiał z powodu utraty ukochanej matki przy studni Lachaj Roj. Wtedy zobaczył po raz pierwszy Rebekę, swoją przyszłą żonę!

Najszczęśliwszy w życiu Jakuba był dzień, kiedy anioł go okulawił! Wtedy Bóg mu pobłogosławił.
Granica między szczęściem i nieszczęściem jest bardzo wąska. Największym nieszczęściem jest zastygnąć w powodzeniu jak w skorupie. Kiedy nam się powodzi, stajemy się przelęknionymi więźniami tego powodzenia. W społeczeństwach o wysokim stopniu rozwoju ekonomicznego jest więcej ludzi chorych psychicznie. Czy bogaci naprawdę są szczęśliwi? Czy doznają pokoju, nie mogąc zasnąć z powodu lęku, by nie utracić tego, co zdobyli? Czy zawsze mają czyste sumienie? Czy nie są zazdrośni i pełni pożądań, uwikłani w niebezpieczne układy i chorobliwe ambicje? Czy ich życie rodzinne jest udane? Czy ich dzieci na pewno dobrze są wychowywane? Czy nie są rozpieszczone i narcystyczne, albo pomijane i zaniedbane?

Szczęście zaczyna się wtedy, gdy umiesz dostrzec w tym, co masz, dobro i rękę Boga! Jego opiekę i miłość. Nie dlatego czujesz się nieszczęśliwy, że czegoś nie masz, ale dlatego, że nie umiesz w tym, co masz, dostrzec dobra, które jest ci potrzebne, by być blisko Boga. Większą biedą jest być pysznym niż ubogim, chciwym niż płaczącym, nieuczciwym niż wyśmianym. Szczęśliwy ten, kto żyje bogactwem Ducha, a nie bogactwem materialnym. Jezus mówi, że nagroda za doczesne utrapienia związane z wiernością Bogu spotka nas dopiero w niebie. Tak późno? Dlaczego nie teraz? Ponieważ jest tak wielka, że ten świat by jej nie pomieścił.

„Zapłata wasza jest w niebie!”. Jest tak ogromna, że tylko niebo ją pomieści. Popatrz na niebo, na gwiazdy, na planety, na księżyc, na tę nieprzeniknioną głębię czerni, i pomyśl, że to, co widzisz, to jeszcze nie jest prawdziwe niebo, tylko jego miniaturka. Nie ma na tym świecie takiego szczęścia i takiego wynagrodzenia, które byłoby właściwe za wierność Jezusowi i jego słowom. Nie każde cierpienie będzie tak obficie wynagrodzone, ale to, które zniosłeś z powodu Jezusa Chrystusa. W Biblii użyto słowa ZAPŁATA. To dwuznaczne słowo. Może oznaczać zarówno nagrodę, jak i karę. Każdy cios i upokorzenie, każde odtrącenie i niesprawiedliwość z tego powodu, że byłeś chrześcijaninem i doznawałeś bólu z powodu swej wierności Jezusowi, będą miały swoją zapłatę. Każdy czyn, każde słowo, każda myśl i każdy gest, każde cierpienie, i powodzenie, każda radość i smutek, mają swoje konsekwencje w wiecznym niebie. Nie ma straty na tym świecie, która nie byłaby wynagrodzona na tamtym. Nie ma też takiej nieuczciwości, która zostałaby pominięta przez odpłatę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Augustyn Pelanowski OSPPE