Trzyletnia Maryja została ofiarowana. Nad Jej główką aniołowie mogli trzykrotnie zawołać „Córko królewska, matko Baranka i Pasterza, zostaniesz matką Tego, który wykupi ludzkość. Za bardzo wysoką cenę”.
Śpiewaliśmy „Panie, proszę Cię tylko o to, by moja wiara była czysta jak złoto”. Ale gdy Pan Bóg posłuchał nas i zaczął w ogniu sprawdzać jakość naszego zawierzenia, zaczęliśmy piszczeć. Kolega w czasie modlitwy w przypływie uniesienia powiedział: „Panie, oddaję Ci moje dzieci”. Na drugi dzień jedna z jego pociech trafiła do szpitala. Po czasie okazało się, że to nic groźnego, ale mój znajomy na własnej skórze przekonał się, co znaczy słowo „oddaję”. Dotąd było tylko modlitewną metaforą.
W czasie audycji radiowej powiedziałem: „Panie, oddaję Ci chwałę”. Tuż po nagraniu jedna z osób pracujących w radiostacji zmieszała mnie kompletnie z błotem. Wróciłem do domu wściekły. A w progu powitała mnie żona: O co ci chodzi? Przecież sam powiedziałeś, że oddajesz chwałę Bogu i nie chcesz jej przypisywać sobie? – No tak – wybąkałem – ale czy Pan Bóg musiał to zrozumieć dosłownie?
Ciekawe, że te same słowa wypowiadane do ludzi brzmią niezwykle konkretnie, a w czasie modlitwy zamieniają się w jakieś zaklęcia i metafory. Skoro oddaję pieniądze, książkę, to tym bardziej dzieci, które są własnością Pana Boga.
Maleńka trzyletnia Maryja została ofiarowana Bogu. Do świątyni przynieśli Ją rodzice, Joachim i Anna. Bardzo długo czekali na dziecko. Bezpłodna Anna wiedziała, że jej córeczka jest darem nieba, własnością Tego, który w przedziwnym zamyśle wybrał dziewczynkę na Królową aniołów. Na razie Maryja ma trzy latka. Płacze? Macha nóżkami? Spogląda na okazałą świątynię. Czy zdaje sobie sprawę, że oto w przedziwny sposób Nowy Testament wiąże się ze Starym? Apokryfy mówią, że tak. Dziewczynka miała „sama bez żadnej pomocy wbiec po stopniach aż do góry, tak że można było sądzić, iż jest już dorosła”.
Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny, od VII wieku obchodzone w Kościele wschodnim, w roku 1472 za papieża Sykstusa IV weszło w kanon świąt Kościoła rzymskokatolickiego. Ślady tej historii znajdziemy w apokryficznych „Protoewangelii Jakuba” i „Ewangelii Pseudo-Mateusza”. Joachim i Anna przedstawili Bogu przyszłą Królową świata. Oddali Ją kapłanowi Zachariaszowi i powiedzieli: „Panie, to dziecko należy do Ciebie”. Wedle apokryfu, Maryja miała zamieszkać w świątyni aż do dwunastego roku życia. Historia ta nie znajduje jednak potwierdzenia w badaniach biblijnych.
– Do dziś podobny obrządek ofiarowania dzieci jest odprawiany w języku aramejskim, jak w czasach Jezusa – pisze brat Efraim. Ojciec podaje kapłanowi dziecko na tacy, kapłan pyta, czy ojciec chce je zostawić, czy wykupić. Usłyszawszy odpowiedź stwierdzającą chęć wykupu, kapłan powtarza trzykrotnie: „Twój syn został wykupiony”. Maryja została ofiarowana. Nad Jej główką aniołowie mogli trzykrotnie zawołać: „Córko królewska, matko Baranka i Pasterza, zostaniesz matką Tego, który wykupi ludzkość. Za bardzo wysoką cenę”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz