Ewangelia mówi o potrzebie skromności i pokory. Człowiek powinien być czysty i niewinny jak dziecko, któremu obce są przywary nabywane przez nas wraz z wiekiem i doświadczeniem życiowym. Dziecko jest tu symbolem świętości.
Przyznajmy, że zalecana wyżej postawa stawia człowieka na przegranej pozycji. Trzeba nie lada charakteru, aby dobrowolnie skazywać się na porażkę w świecie, w którym głównym kryterium oceny wartości człowieka jest sukces i pozycja społeczna.
Pokusa wywyższania się jest tym większa, że z ludzkiego punktu widzenia taka postawa znajduje potwierdzenie w realnym życiu. Doświadczenie życiowe uczy, że będąc nawet wybitnie zdolnym i zasłużonym człowiekiem, ale skromnym, stojącym z tyłu, nie zostaniemy dostrzeżeni i docenieni tak, jakbyśmy tego chcieli w materialnym świecie.
Szczególnie negatywną rolę w nakręcaniu tej zgubnej spirali pychy i zawiści pełnią wszechobecne mass media. Dlatego tym bardziej zdecydowaliśmy się postawić na rodzinę…
* mają pięcioro dzieci. Na zdjęciu z Jasiem (6 l.), Sebastianem (8 l.) i Olą (10 l.).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata i Krzysztof Tarnowscy