Poprzez rozmnożenie chleba i ryb Jezus pokazuje nam, jak mało trzeba, aby nakarmić tych, którzy potrzebują. Nakarmić – czyli nasycić drugiego człowieka tym, czego pragnie.
Nie zawsze jest to coś do zjedzenia i nie musi być też to jakaś rzecz. Czasem wystarczy drobny gest lub wysłuchanie czyjegoś problemu. A bywa, że jest to jedno słowo, na które się długo czeka, uśmiech wysłany do pani w warzywniaku, strudzonej upałem i codziennym obowiązkiem. Nasycić to dać z siebie tyle, aby nasycić drugiego człowieka.
Codziennie spotykamy się z ludźmi „głodnymi” w miejscach, do których przychodzimy. Jako muzycy, razem ze scholą, podczas niedzielnych Mszy staramy się podzielić naszym talentem i nauczyć ludzi modlić się – śpiewając. I kiedy słyszymy za sobą chociaż nieśmiałe głosy, to jest to dla nas największa radość.
Poświęcając im chwilę, pomagamy także i sobie, bo radość wdzięczności jest pomnożeniem tej miłości danej.
Mijamy na ulicach wielu przypadkowych ludzi, każdy z nich zdąża do jakiegoś celu. Przyjaznym gestem, drobną pomocą dzielimy się z ludźmi wiarą w to, że może być lepiej, dzielimy się chlebem nadziei, która co dnia choć trochę przybliża nam niebo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jadwiga i Artur Małeccy, założyciele chrześcijańskiego zespołu muzycznego BLUEMEN