Ten, który od Irlandczyków wiele wycierpiał, ich też najbardziej pokochał. Legenda mówi, że spierał się z Bogiem o łaski dla Irlandczyków, aż w końcu uzyskał zapewnienie, że w dzień sądu sam będzie ich sądził.
Jeden z najpopularniejszych świętych na świecie, św. Patryk, może zdziwiłby się, widząc najnowsze marki piwa nazwane jego imieniem, ale raczej by się tym nie zgorszył. Promocja piwa „St. Patrick’s Gold” przygotowanego na St. Patrick’s Day, w porównaniu ze składaniem ofiar z ludzi w rankingu okropności, wypada przecież – przyznają to chyba nawet najbardziej wyczuleni obrońcy świętości – blado. A do takich właśnie okrutnych Irlandczyków poszedł, czy raczej popłynął, a jeszcze ściślej – powrócił, Patryk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Kerner