Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich:„Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał”. Mk 9,36–37
20.12.2005. Łódź. Za sprawą fundacji „Mam marzenie” 9-letni Mateusz, chory na zanik mięśni, spotkał się z najsilniejszym człowiekiem świata Mariuszem Pudzianowskim. Marzeniem chłopca było, by Pudzian został jego wujkiem. Pudzianowski spełnił je – zabrał Mateusza do fabryki napojów i na obiad, zaprosił na zawody i zostawił swój adres i telefon, jak przystało na wujka. fot. PAP/Grzegorz Michałowski
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.