Ewangelia jest radykalna. Dziś przypomina o tym, że nie jesteśmy właścicielami tego, co posiadamy. Nasze talenty i umiejętności, mieszkanie czy konto w banku zostały nam dane. Póki żyjemy, możemy tym dysponować, ale prawowitym właścicielem jest ktoś inny. Pan Bóg życie powierzył nam zaledwie w leasing.
Jedynym sposobem spłaty zadłużenia względem Niego jest dziękczynienie i chęć obdarowywania innych. Tylko taka postawa może uchronić nas od nadmiernego przylgnięcia do dóbr, które prędzej czy później prowadzą do bałwochwalstwa. Człowiek, który absolutyzuje jakąkolwiek wartość, staje się jej niewolnikiem.
Na końcu ciągu zdarzeń takiego uwikłania jest zawsze zabójstwo Boga w swoim życiu. Trwanie w dziękczynieniu nie jest łatwe. Wymaga długotrwałego ćwiczenia. Łatwiej koncentrować się na tym, czego nam brak, niż na tym, co już mamy. Jednak tylko wtedy, kiedy nauczymy się dziękować, będziemy potrafili być naprawdę wolni. Na początku tej drogi jest uznanie Bożego aktu własności i uświadomienie sobie, że wszystko, co mamy i kim jesteśmy, pochodzi od Niego.
* Cezary Sękalski, doktor teologii duchowości i dziennikarz. Autor kilku książek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Cezary Sękalski