Z wielką uwagą przeczytałem wywiad z Jaśkiem Melą i przyznam, że choć jestem już mężczyzną po czterdziestce, mogę się od niego wiele uczyć.
Przede wszystkim ufności i wytrwałości, ale także autentyczności – Jasiek nie kreuje się na kogoś, kim nie jest. Może właśnie dlatego zaczyna być wzorcem dla wielu młodych chłopców.
W dobie kryzysu autorytetów taka postawa jest niezwykle potrzebna. Z radością patrzę, jak mój nastoletni syn sięga po kolejne świadectwo tego młodego człowieka.
Postawa Janka Meli staje się dziś dla nas, rodziców i wychowawców, prawdziwą nauką wiary – o wiele skuteczniejszą niż suche moralizatorstwo!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Adam z Bieszczadów