Sejm przegłosował uchwałę w sprawie ochrony wolności wyznania i promocji wartości będących wspólnym dziedzictwem narodów Europy, która jest odpowiedzią na werdykt Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie zakazu wieszania krzyży we włoskich szkołach.
Mnie jednak w tym wszystkim zastanawia coś innego. Ateizm lub agnostycyzm są również przekonaniami natury religijnej i wszelkie systemy ateistyczne dążą do tego, by przekształcić się w antyreligię lub wręcz religię.
Dlaczego o tym wspominam w kontekście werdyktu Trybunału w Strasburgu? Bo wszędzie zaczynało się od zastępowania tradycyjnych symboli nowymi. Za zakazem wieszania krzyży może pójść zakaz ich noszenia na szyi w świeckiej szkole. Jednocześnie w tejże szkole, gdzie krzyż nie może wisieć, wszędzie mają być tabliczki z napisem: „Zakup sfinansowano ze środków Europejskiego Funduszu...”.
Jeden z ideologów rewolucji francuskiej, Jean Jacques Rousseau, pisał o czymś takim jak religia naturalna – potrzebie wiary w Istotę Wyższą. Werdykt Trybunału odbiera nam prawo do religii naturalnej. Może należałoby zaskarżyć przed szanowny Trybunał wieszanie symboli Unii Europejskiej w szkołach – jako symboli nowej religii?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Sławomir Matusz