List Dominiki i Kamila Kopciów (GN nr 43) skłonił mnie do przedstawienia swojego zdania w sprawie obrony życia. Bronić życia należy mądrze i bez demagogii. Kilka miesięcy trwała kampania o konstytucyjny zakaz aborcji bez wyjątków ustawowych (pominę sprawę eutanazji).
Gdyby do tego doszło, matka musiałaby rodzić zawsze, bo żadna komisja lekarska nie uznałaby 100 proc. zagrożenia życia matki. Taka heroiczna decyzja matkiG. Beretty Molli, bez nakazu prawnego, była podstawą do wyniesienia jej na ołtarze. Czy wolno to nakazać prawem? Czy wolno zadekretować świętość? Mam poważne wątpliwości.
Nie zakazy prawne, a zmiana mentalności całego społeczeństwa jest drogą do ochrony życia nienarodzonych. Zagrożeniem życia nienarodzonych są programy proaborcyjne w mediach, pornografia, możliwość legalnej aborcji za granicą, rosnąca ilość gwałtów, rozwody. Przeciwstawienie się tym trendom w mediach, pomoc matkom niechcianych dzieci, podnoszenie świadomości, czym jest aborcja – to są skuteczne drogi ochrony życia poczętego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Stanisław Jarzęcki