Chcę się podzielić refleksjami dotyczącymi wizyty Ojca Świętego Benedykta XVI w Polsce. Nie uczestniczyłam bezpośrednio w spotkaniu z Papieżem, ale przeżyłam tę pielgrzymkę bardzo głęboko.
W komentarzach bardzo mi brakuje docenienia trudu, jaki musiał włożyć Ojciec Święty, aby przygotować tę pielgrzymkę. Przepiękne były teksty przemówień i homilii – krótkie, zwięzłe i pełne Ducha Świętego. Papież bardzo się starał, gdy tak pięknie mówił po polsku. Program pielgrzymki był bardzo napięty i myślę, że młody człowiek byłby zmęczony, a co dopiero starszy. Uderzyła mnie wielka serdeczność i miłość, jaką Papież okazywał Polakom.
Nie rozumiem, gdy ktoś mówi, że Papież Benedykt XVI jest Niemcem i dlatego Polacy mają go rzekomo nie szanować. To jest bardzo złe rozumowanie. Benedykt XVI jest przede wszystkim papieżem i następcą św. Piotra i dlatego nieważne, z jakiego narodu został powołany na Stolicę Piotrową. Zawsze będę wspierać Papieża modlitwą.
Jeśli chodzi o nauczanie podczas tej pielgrzymki, to myślę, że trzeba te słowa powoli przemyśleć, przeanalizować, wziąć je do serca i starać się realizować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Gajda