Czego oczekuję od radia katolickiego

Jadę samochodem. Mam włączone radio. Kończy się okres Wielkiego Postu. Zaczyna się Triduum Paschalne.

To dni, kiedy uroczyście rozważa się i przeżywa najważniejsze wydarzenia w dziejach świata – mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Mam tę ufność, że radio katolickie pomoże mi wejść w ten czas, wyciszyć się, zatrzymać.... Akurat jest transmisja z uroczystej Mszy Krzyżma. Super, myślę – skoro nie mogę tam być osobiście, to przynajmniej posłucham przez radio. Homilia.

Słyszę, że powinniśmy być radykalni w głoszeniu prawdy i przeciwstawianiu się temu, co „światowe”. Słucham dalej, że katolickie media zdobywają coraz więcej czytelników i słuchaczy. Msza się kończy. Transmisja też. I nagle łup! Dosyć tego smucenia. Trzeba odreagować. Leci jakiś Elton albo Madonna. Zgrzyt. Zero wyczucia, nawiązania. Słucham dalej. Jest 12.00. „Anioł Pański”. Śpiewam razem z nimi. Modlitwa się kończy. I nagle … łup! Jakiś rozdarty Oddział Zamknięty. No tak, nie można być... oddziałem zamkniętym.

Nie chodzi o to, by puszczać tylko laureatów konkursów piosenki religijnej i słuchać radia na klęcząco. Chodzi o to, że nazwa „radio katolickie” do czegoś zobowiązuje. A słuchacz, świadomie wybierając radio katolickie, czegoś oczekuje. Również w związku z prezentowaną na jego falach muzyką.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Adam S., Katowice