W numerze z 18 IX br. przeczytałem „rocznicowy” artykuł o liście do biskupów niemieckich.
Dobrze jest takie rzeczy przypominać i naświetlać na podstawie większej wiedzy, jaką współcześnie dysponujemy. Trudno się dziwić reakcji straszliwie skrzywdzonych ludzi, którzy nie potrafią do dziś Niemcom wybaczyć ich okrucieństw. Jednak pamiętam naszego duszpasterza, który powiedział kiedyś: „Jeden biskup może się mylić, ale jeśli zbierze się ich kilku, to nie wierzcie, że nie ma tam Ducha Świętego”. Z zainteresowaniem przeczytałem o błędnym tłumaczeniu słów opublikowanych w prasie, co spowodowało zmianę niektórych akcentów w tekście biskupów.
Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę na publikowaną obok wypowiedź pani Z. Posłysz, która pisze jedynie, że jest byłą więźniarką Oświęcimia, nic nie wspominając, że jest pisarką, autorką książki „Pasażerka”, według której A. Munk nakręcił swój ostatni film o tym samym tytule, a dotyczący też spraw polsko-niemieckich. Wydaje mi się, że często zapominamy o ciekawej przeszłości ludzi, o których piszemy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Władysław Judycki, Wrocław