Od najmłodszych lat rodzice, babcia i ksiądz na religii uczyli mnie, że kiedy przychodzi się do kościoła, trzeba przed Najświętszym Sakramentem klęknąć przy ławce na dwa kolana, schylić głowę, pokłonić się Panu Jezusowi.
Od najmłodszych lat rodzice, babcia i ksiądz na religii uczyli mnie, że kiedy przychodzi się do kościoła, trzeba przed Najświętszym Sakramentem klęknąć przy ławce na dwa kolana, schylić głowę, pokłonić się Panu Jezusowi. A starsi, jeśli nie mogli, to przyklękali na jedno kolano i dopiero potem wchodzili do ławki.
Dziś widzę, że ten zwyczaj zamiera. Wchodząc do kościoła, nikt albo tylko nieliczni klękają przed wejściem do ławki. Wchodzą jak do teatru i zajmują miejsca. Może jestem osobą starej daty, ale uważam, że tak nie powinno być.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytelniczka (nazwisko i adres znane redakcji)