Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę dziennikarzom, że otrzymywał sygnały od zachodnich partnerów Kijowa, iż Putin chce bezpośrednich rozmów. Zełenski dodał, że zaproponował publiczną formę negocjacji.
"Otrzymałem sygnały - że Putin chce bezpośrednich rozmów. (...) Zaproponowałem formę publiczną, dlatego, że Rosja prowadzi wojnę publicznie" - powiedział Zełenski.
Prezydent powiedział także, że dla Ukrainy jest ważne, by Chiny nie wspierały otwarcie Rosji. Zapewnił, że Chiny "są zainteresowane przyszłością Ukrainy". Przyznał przy tym, że relacje Pekinu i Moskwy są "poważne" i że są one "w różnych formatach przyjaciółmi, partnerami".
Zełenski mówił też o zwiększeniu liczby żołnierzy rosyjskich na Białorusi. Uznał jednak, że społeczeństwo białoruskie nie chciałoby, by kraj ten rozpoczął ofensywę na Ukrainę i że dla Białorusi obecnie "nie ma to sensu".
Zełenski potwierdził również, że spotkał się we wtorek z szefem CIA Williamem Burnsem.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę