Martin Schongauer, „Boże Narodzenie”, olej na desce, ok. 1480, Państwowe Muzeum, Berlin
Maleńkiego Jezusa adorują zarówno Maryja z Józefem, jak i tłoczący się z prawej strony pasterze. Maryja, świadoma, że jej Syn jest Bogiem, klęczy przed Nim, pobożnie składając ręce. Święty Józef skromnie stoi z tyłu.
Chrystus urodził się w stajni, w chłodzie i niedostatku, bo w Betlejem dla Świętej Rodziny zabrakło miejsca w gospodzie. Mimo to próżno szukać obrazów, które pokazywałyby przede wszystkim nędzę i skłaniały do litowania się nad losem Dzieciątka i Jego Matki. Malarskie przedstawienia Bożego Narodzenia prawie zawsze są „słodkie”, sielankowe i utrzymane w pogodnym nastroju.
Pamiętajmy, że uboga, rozsypująca się stajenka, w której narodził się Zbawiciel, ma swoje symboliczne znaczenie. Jezus przyszedł na świat pogrążony w ideowym i duchowym kryzysie. Pozbawiona ścian stajenka jest właśnie obrazem tego świata. Chrześcijaństwo, które stworzył Chrystus, symbolizuje natomiast majaczące daleko w tle miasto, w którym wyróżnia się kościelna wieża.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa