Góralskie wesele – barwne, pełne emocji i symboli. A młodzi chętnie je organizują.
Gdy Justyna Łukaszczyk-Teklorz z Murzasichla zgodziła się zostać żoną Mateusza Gała z Majerczykówki, innej opcji niż organizacja prawdziwego góralskiego wesela po prostu nie było. Młodzi od dziecka uczestniczyli tylko w takich przyjęciach. A panna młoda zawsze chciała uroczystości tradycyjnej, z pięknymi regionalnymi strojami, obrzędowością, końmi, które wiozą wszystkich do kościoła i na zabawę, z „pytacami” i „ocepinami”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska