Peter Paul Rubens, „Ekstaza św. Grzegorza” olej na płótnie, 1608 Muzeum Sztuk Pięknych, Grenoble
Ten obraz ma dość niezwykłą historię. Rubens namalował go w Rzymie dla zbudowanego przez filipinów nowego kościoła Santa Maria in Vallicella. Filipini chcieli, by przedstawiał sześcioro świętych adorujących istniejący już w kościele, słynący łaskami wizerunek Madonny z Dzieciątkiem. Rubens doskonale wywiązał się z zadania. Grupę świętych namalował w ten sposób, by uwagę widza skupiała najlepiej oświetlona dwójka – św. Grzegorz Wielki i św. Domicylla. Pozostałych świętych ukrył w cieniu, by uniknąć chaosu. Główną oś kompozycyjną dzieła stanowi otoczony aniołkami cudowny obraz, Duch Święty pod postacią gołębia i św. Grzegorz.
Niestety, w chwili wywieszenia obrazu okazało się, że światło pada na niego wyjątkowo niefortunnie i kompozycja staje się nieczytelna. Rubens namalował wówczas zupełnie inny obraz, którego kolorystyka uwzględniała warunki istniejące w świątyni. To nowe dzieło wciąż wisi w rzymskim kościele. Natomiast pierwotną kompozycję artysta zabrał ze sobą w rodzinne strony. Ostatecznie dzieło trafiło do kościoła św. Michała w Antwerpii, gdzie umieszczono je nad grobowcem Marii Pypelinx, matki Rubensa.
Św. Grzegorzowi towarzyszą z lewej strony św. Maur i św. Papinianus, a z prawej św. Domicylla i dwoje niezidentyfikowanych świętych. Cała grupa namalowana jest jednak tak, by skupić uwagę na osobie św. Grzegorza, papieża żyjącego w latach 540–604, reformatora liturgii i obrońcy niezależności papiestwa. Duch Święty pod postacią gołębia dotyka skrzydłem głowy świętego, co jest symbolem Boskiej inspiracji jego poczynań. Natchniony Grzegorz Wielki spogląda w górę. Jego postać jest tak sugestywna, że obraz nazwano później „Ekstazą św. Grzegorza”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa