Mam większy problem z rodzicami niż z dziećmi.

Powiedzieli o religii w szkole Jeśli rodzice nie pracują nad wiarą swoich dzieci, to brakuje jedności między katechezą a rodziną.

Moi uczniowie lubią religię (mówię to z ręką na sercu), ale obawiam się, że bez katechizacji ich rodziców nie zobaczę ich w kościele. Nie robię na lekcjach niczego nadzwyczajnego. Staram się wymagać, zadaję prace domowe, dzieci pracują w zeszycie, ćwiczeniach, stawiam szóstki tylko zasłużonym.

Dużo śpiewam, gram na gitarze, opowiadam ciekawe historyjki, przygotowuję „twórcze” lekcje z pracą w grupach, scenkami. Dzieci najbardziej lubią świadectwo życia. Tego nie da się niczym zastąpić – kiedy zaczynam opowiadać im coś o swoim przeżywaniu Pana Boga, one opowiadają o sobie, czasem w klasie, czasem indywidualnie.

Zawsze mogą też do mnie napisać anonimowo i wrzucić karteczkę do skrzynki pytań. Największym moim marzeniem jest zobaczyć w kościele moich uczniów wraz z rodzicami. Ale zastanawiam się, czy tego doczekam. Jestem przekonana, że należy katechizować całe rodziny, nie tylko dzieci!

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..

Małgorzata Tomczyk, katechetka od 6 lat. Uczy w szkole podstawowej w Warszawie.