Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek, że jego kraj nadal będzie realizował inicjatywę zbożową w ramach porozumień z Turcją i ONZ. Wyraził nadzieję, że "partnerzy zdołają uspokoić retorykę" Moskwy, która wycofała się z porozumienia.
Zełenski przypomniał, że w sprawie inicjatywy zbożowej, czyli porozumienia o eksporcie zboża z Ukrainy, istnieją dwa równoległe dokumenty: jeden podpisany przez Ukrainę, Turcję i ONZ oraz drugi zawarty przez Rosję, Turcję i ONZ. Ukraina nie wycofała się z zawartych ustaleń - podkreślił Zełenski na konferencji prasowej z premierem Czech Petrem Fialą.
"Jeśli Rosja mówi, że wycofuje się z inicjatywy zbożowej, to mówi to, że wycofuje się ona z tych ostatnich ustaleń trójstronnych. Mówi to, że Rosja narusza te porozumienia" - powiedział Zełenski. Zauważył, że wspólnota międzynarodowa przywykła już do rozmaitej retoryki ze strony władz Rosji, tym niemniej Ukraina liczy na to, że jej partnerzy zdołają "uspokoić" tę retorykę.
"Będziemy wierzyć, że partnerzy zdołają uspokoić retorykę Federacji Rosyjskiej. My ze swojej strony będziemy kontynuować inicjatywę zbożową" - podsumował Zełenski.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Na konferencji prasowej przywódca Ukrainy skomentował też poranne ostrzały rosyjskie, wymierzone w obiekty infrastruktury w około 10 regionach Ukrainy. "Tylko w ciągu tej doby wystrzelonych zostało 50 rakiet. Rosja każdego dnia dopuszcza się eskalacji" - podkreślił Zełenski. Zaapelował o stanowczą reakcję wspólnoty międzynarodowej i ocenił, że "dla Rosji nie ma miejsca w G20, ONZ i innych strukturach powołanych w celu obrony pokoju". Rosja - dodał - wykorzystuje te struktury, by osłaniać własne zbrodnie.
Rosja wycofała się z umowy zawartej latem br. w sprawie bezpiecznego eksportu zboża ukraińskiego przez Morze Czarne. Eksport ten został zablokowany w lutym na skutek napaści rosyjskiej na Ukrainę. Ustalenia z udziałem ONZ i Turcji, nazywane inicjatywą zbożową, umożliwiły wznowienie tego eksportu.
Turcja i ONZ kontynuowały w poniedziałek inspekcje statków, zgodnie z porozumieniami już bez udziału kontrolerów z Rosji. Minister obrony Turcji Hulusi Akar powiedział swemu rosyjskiemu odpowiednikowi Siergiejowi Szojgu, że Moskwa powinna ponownie rozważyć decyzję o zawieszeniu udziału w inicjatywie zbożowej. Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło w poniedziałek, że wstrzymuje ruch swoich statków w "korytarzu zbożowym", którego utworzenie przewidywały umowy z Turcją i ONZ.